A miały być butki dla nowo narodzonej niewiasty:
Plecionki - bransoletki:
i broszka filcowa w niebieskościach co by pasowała do jeansu:
o mamo Ola... te buciki są nieziemskie... aż się dzidziusia chce jak się na nie patrzy:)
OdpowiedzUsuńbransoletki i broszka również cudne, ech zdolniacho Ty:):):)
Joluś, butki fajniutkie, ale DLA KOGOŚ :) ... młodszego i w ogóle ... mnie moja dwójka kosmitów wystarczy
OdpowiedzUsuńButki wymiatają ;) prawdziwe cacuszka! Brocha mnie urzekła do kości. A z bransoletek - czy ja tam drzewko widzę? uwielbiam ten motyw i z drzewkami różne biżutki :)
OdpowiedzUsuńOjejuniu, tyle cudów na jeden raz? I to z różnych branży. Szkoda, że mnie brakuje wszechstronności...
OdpowiedzUsuńW tych bucikach zakochałam się od pierwszego wejrzenia! ale słodziaki:-))
OdpowiedzUsuńButki przesłodkie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBuciki rozbrajają...broszka jest boska!
OdpowiedzUsuńTe buciczki są TAKIE SŁODKIE!!!! Aż mi żal, że nie umiem mojej małej takich udziergać :(
OdpowiedzUsuń