Zrobiłam :).
Skończyłam jeszcze w lecie, ale nie od razu powiesiłam.
Od dziś wisi i cieszy moje oko.
Te na wykałaczkach w doniczkach to moje niedokończone bombki. Czekają na polakierowanie i ustrojenie.
W dniu dzisiejszym Antonina namówiła mnie też na zrobienie pizzy pomidorowej z przepisu Cecylki Knedelek. Książki kucharskie z Cecylkowymi przepisami są bardzo fajne. Moja Tosia jest fanką Cecylki i wszystkich mieszkańców Starego Knedelkowa :).
Przepis prosty, a pizza pyszna :).
A na koniec szczerbaty Janioł w postaci mojej Antki :). Zdjęcie zrobione tuż. I-wszy etap Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek. Dodam z dumą, że dzieci z naszego przedszkola, a w tym Tosia przeszły do II-ego etapu.
Pozdrawiam :)
Zazdrostka przecudna, to jeszcze moje marzenie, żeby się tego nauczyć. A Tosi pogratuluj. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu swoim i Tosi :).
OdpowiedzUsuńMogę nauczyć :).
Przecuedna zazdrostka i powiem Ci, że widziałam juz tysiace wzorów ale tego twojego nie :) gratuluje :)
OdpowiedzUsuńSchemat ze starej Burdy. Postaram się go zeskanować i wrzucić do sieci.
Usuńśliczności same.... Zazdrostka zjawiskowa a Tosia obłędna:):):)
OdpowiedzUsuńZazdrostka piękna:):):)
OdpowiedzUsuńJak ja Ci zazdroszczę tych filetowych firanek - ja zawsze wymiękam...
OdpowiedzUsuńI ten Janioł - boski jest ;-)
Pozdrawiam
filetowe dzierganie jest proste :). to tylko krateczki :).
UsuńDziękuję Wam, Panie :)
OdpowiedzUsuńprzepiekna zazdrostka!!
OdpowiedzUsuńaniolek kochany*
Nie wiem od czego zacząć;) Po pierwsze gratuluję uroczej córy:) Po drugie: zazdroska przepiękna! Bombek też gratuluje, bo ja nie cierpię ozdabiać tych styropianowych:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!