No i masz ! Zima ... na śląsku jest. Nie wiem jak w innych częściach Polski. Jak dla mnie to za wcześnie. I tak jakoś nie pasuje mi ten śnieg do palety kolorów jesiennych liści.
Miałam na drutach właśnie komin ocieplacz na szyję, kiedy zaczęło śnieżyć. W planach była też czapka.
Wzorowałam się wyrobem z TEGO bloga. Pani, która go prowadzi ro prawdziwy mistrz dzianiny :).
Na tym foto ja ... czyli "matka boska wełnowska", bo minę mam cierpiętniczą :). Nie lubię robić za manekina ;).
Przędza bardzo fajna, bo aż 70% to wełna z merynosów.
Pozdrawiam ciepło i życzę jeszcze wielu słonecznie kolorowych jesiennych dni.
ale super:):):)
OdpowiedzUsuńOlcia w tych kolorach jak najbardziej Ci do twarzy:):):)
Cudeńko Ci wyszło!!!
OdpowiedzUsuńSuper ten ocieplacz i czapka...
witam serdecznie.. zaglądam a tu cudeńka...oj pięknie tam u Ciebie czemu tylko taka smutna..z takim talentem darem pięknościami wokoło..a tu smutek... pięknej damie niewypada..i koniecznie na śnieg.. pozdrawiam ciepło..słoneczko uśmiechnij się. oleńka.
OdpowiedzUsuńNo piękne! Ola, jesteś mistrzynią dziergania! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie kolorki ze sobą współgrają:-))
OdpowiedzUsuńŚliczny widziałam kobietko uśmiechnij się :))
OdpowiedzUsuń