środa, 19 grudnia 2012

Choineczka "błyskawiczna" i Wesołych ... :)



Stożek styropianowy o wys. 42 cm owinięty sizalem, ozdobiony śnieżynkami własnego wyrobu, srebrnymi koralami biżuteryjnymi i bawełnianą tasiemką klockową. Do tego parę szpilek, perełek, trochę kleju i na koniec piórka gęsie.

Oczywistym jest, że taka choinka nie zastąpi takiej dużej, żywej z lasu. Może jednak stanowić stroik.














Na wypadek gdybym nie pisała do świąt ... chciałabym Wszystkim życzyć dużo zdrowia, ciepła i spokoju, a co za tym idzie dużo radości na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia.


Pozdrawiam :)
Ola


wtorek, 18 grudnia 2012

Bombki decou

Będąc w pasmanterii zobaczyłam kule styropianowe. Pomyślałam, że zrobię sobie dekupażowe bombki.
Dopiero potem zorientowałam się, że lepsze byłby kule akrylowe. O gładkiej powierzchni, równiutkie, bez wgnieceń. Na styropianowych są takie rowki, dziurki. Widać też każde zagniecenie.
No cóż ... obrobiłam to co miałam.
Rowki na największej bombce potraktowałam jako ... pęknięcia ... powiedzmy ;).
Nie miałam też lakieru z połyskiem, więc są matowe.
A uchwyty na sznureczki wykombinowałam z koszyczków i szpilek do wyrobu biżuterii.
Mimo wszystko nawet mi się podobają :).
Najmniejsza na 7 cm średnicy przekroju, a największa 12 cm.





Kropeczki robione gumką od ołówka. Jest to pomysł Urszuli z cudnego bloga "ushiilandia". Celowo je poprzecierałam (kropki).
















Nie posiadałam konturówki 3D, a chciałam zrobić takie wypukły wzorek, więc użyłam pasty strukturalnej i strzykawki ( pasta miała dość grube ziarna, więc nie obyło się bez przetykania i dość ciężko było ).  Nie miałam też patyny, więc popaprałam  wzorek farbką.






Bombki nie są ani krzykliwe ... zwłaszcza kolorem, czy połyskiem, ale są takie jak sobie "umyśliłam" :).

Pozdrawiam.

sobota, 15 grudnia 2012

Zazdrostka, pizza, Janioł

Dawno temu mówiła sobie, że kiedyś zrobię do kuchni zazdrostkę szydełkową.
Zrobiłam :).
Skończyłam jeszcze w lecie, ale nie od razu powiesiłam.
Od dziś wisi i cieszy moje oko.




Te na wykałaczkach w doniczkach to moje niedokończone bombki. Czekają na polakierowanie i ustrojenie.










W dniu dzisiejszym Antonina namówiła mnie też na zrobienie pizzy pomidorowej z przepisu Cecylki Knedelek.  Książki kucharskie z Cecylkowymi przepisami są bardzo fajne. Moja Tosia jest fanką Cecylki i wszystkich mieszkańców Starego Knedelkowa :).







Przepis prosty, a pizza pyszna :).


A na koniec szczerbaty Janioł w postaci mojej Antki :). Zdjęcie zrobione tuż. I-wszy etap Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek. Dodam z dumą, że dzieci z naszego przedszkola, a w tym Tosia przeszły do II-ego etapu.






Pozdrawiam :)

czwartek, 13 grudnia 2012

Informacja - Zapraszam do zabawy na fb


 Na facebooku ogłosiłam zabawę, w której do wygrania jest taka oto bombeczka:





Zapraszam:

 http://www.facebook.com/pages/Olentowe/236281586391624 - Tutaj

Na moim profilu też została ogłoszona ta zabawa. Udział w losowaniu wezmą wszystkie komentarze, z profilu osobistego i z "olentowe".

sobota, 8 grudnia 2012

Prosty "przepis" na diabełka

Czas przedświąteczny, Boże Narodzenie tuż, tuż. W przedszkolach, szkołach czas Jasełek.
W tym roku Tosia ma wystąpić jako diabeł.
Aby nie kupować kostiumu trzeba było coś wykombinować.

Oto mój pomysł.
Użyłam:
- czarne legginsy,
- bluzka mamy :),
- stara bluza z kapturem koniecznie :) ( bo to o kaptur właśnie chodzi ),
- rogi udziergane na szydełku z czerwonej włóczki,
- trochę tej samej włóczki na pompon do ogona,
- przyda się pewnie coś do usmarowania buzi

Legginsy były, bluzka moja też była ... taka z lekka kudłata. Pod szyją z lekka za luźna, ale pomogła tymczasowa zaszewka.
Rogi zrobiłam jakiś czas temu na szydełku. Nie wiedziałam jednak do czego je przyszyć. Wpadła mi w ręce ... całkiem przypadkowo za mała bluza Tosi odłożona jako "przydaś", bo miała taka fajną "barankową" fakturę.
Kaptur odcięłam zostawiając kołnierzyk. Rogi wypchałam wypełnieniem z poduszki przeznaczonej już do takich celów, potem je przyszyłam. Wycięłam tez otwory na uszy :), co by dziecko jednak podczas tego występu dobrze słyszało :).
Ogon i pasek, do którego jest przytwierdzony zmontowałam z resztek po bluzie. Też wypchany poduszkowym wypełnieniem. Na końcu ogona frędzelki z czerwonej włóczki.


















































Jeszcze tylko widły ... z tektury ;) i gotowe :).

środa, 5 grudnia 2012

Bombki dziergane

Trochę wcześniej w tym roku zabrałam się za dzierganie bombek. Po raz pierwszy użyłam do usztywniania preparatu Poverpol. I stwierdzam, że do usztywniania bombek jest bardzo dobry.
I w ogóle wszystko fajnie, gdyby nie te balony, a raczej powietrze, które chce się z nich koniecznie wydostać. Najpierw się człowiek namęczy, żeby dopasować schemat do jakiegoś wymaganego "bombkowego" kształtu ( nie wierzcie do końca gotowym schematom ), a potem podczas schnięcia poverpolu z balona zaczyna uchodzić powietrze i forma się zniekształca. Ale na szczęście nie było aż tak tragicznie.


Pokazuję niektóre z nich. 









Tutaj bombki jeszcze przed ustrajaniem :)















Pozdrawiam serdecznie :)

było ...

Related Posts with Thumbnails