poniedziałek, 3 stycznia 2011
Szydełkowy naszyjnik dekoltowy oraz myszka pomysłu i wykonania Tosi
Zaznaczę od razu, że popiersie nie jest naturalnej wielkości. To jest taki ekspozytor do naszyjników. Naszyjnik jest dłuższy. Kwiat czerwony więc wypada na wysokości piersi.
Kolor czerwony jest najprawdziwiej czerwony, ale foto robione przy sztucznym świetle.
A to jest dzieło mojej 5 letniej Antosi. Ostał mi sie kawałeczek masy solnej i tak oto młoda go wykorzystała :). Tak się zachwyciłam, że musiałam pokazać :).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nigdy nie widziałam takiej cudnej myszy!!!!
OdpowiedzUsuńAle i naszyjnik jest bardzo piękny!
naszyjnik jest super,ale Tosia Cię przebiła
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńco prawda, mysza ma dwa różne oka, oczy czy jak tam .... może dwoje różnych oczu, ale co tam. zrobiła z tego co matce podprowadziła.
Ale ja myślę, że to celowo ma oczęta różne, puszcza oczko przecież ;) fantastyczna jest, naszyjnik w moich kolorkach, też piękny. Pozdrowienia dla Ciebie i małej artystki:)
OdpowiedzUsuńno nie... Tosiakowa myszka jest nieziemska... Oj już za chwilę będzie i biżuterię jak mama tworzyć:):):)
OdpowiedzUsuńNie chce mówić, ale konkurencja w córce Ci rośnie:)
Nic oryginalnego nie powiem :) mama i córcia zdolne :) tylko mama ma większą wprawę :P
OdpowiedzUsuńNo naszyjki super widziałam go na żywo no i mysze Tośki oczywiscie tesz cudne :))))
OdpowiedzUsuńmysz wspaniała - córka idzie w ślady kreatywnej mamy, tak trzymać! :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w nowym roku!
http://decou-galeryjka.blogspot.com/