wtorek, 28 grudnia 2010

Komin - tuba ... jak zwał tak zwał





















































Komin udziergany na drutach dla koleżanki, która nie lubi nosić czapek.
Miał być prosty i ciepły, bez koronek i ozdóbek.

8 komentarzy:

  1. Anonimowy12/28/2010

    masz rację...jak zwał tak zwał ale wyszło super!

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, ja się zawsze zastanawiałam jak to się nazywa:) fajne takie cieplutkie "golfy luzem", szczególnie mało udziwnione, może się kiedyś pokuszę:) wyszło pięknie, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy12/28/2010

    ...to dla mnie :) pięknie...ale się będę lansować...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie wyszedł! Uroku mu dały te guziki i piękny kolor. Ile poszło włoczki?

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawie 3 motki takiej włóczki:
    Firmy Yarn Art
    60%Akryl
    40% Moher
    100g/500m
    Robiłam podwójną nitką na grubych drutach.

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny komin, Święty by takim nie pogardził:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No kochana śliczny komin ja mam małą przerwe

    OdpowiedzUsuń

było ...

Related Posts with Thumbnails